47 Wyniki dla autor: Olga Łyjak
W poprzednim wpisie opisała szczegółowo moje przygotowania do Wielkiej Korony Tatr. Zanim opublikuję szczegółową relację, chcę podać najważniejsze informacje z przejścia. WKT solo Było to przejście w całości solo, bez wsparcia z zewnątrz, bez uzupełniania zapasów w schroniskach i bez zostawionych wcześniej depozytów. Dlac...
Więcej
I. Czym jest Wielka Korona Tatr To 14 najwyższych tatrzańskich szczytów o wysokości powyżej 8000 stóp i wybitności co najmniej 100 metrów. Jest to nawiązanie do Korony Himalajów i Karakorum. W skład WKT wchodzą: Gerlach (2655), Łomnica (2634), Lodowy Szczyt (2628), Durny Szczyt (2622), Wysoka (2559), Kieżmarski Szczyt (2557), Kończysta ...
Więcej
Jakiś czas temu odkryłam co najbardziej lubię robić w górach poza bieganiem. Niestety do tego trzeba trafić z pogodą, wolnym czasem i mieć zaufaną osobę, która lubi i umie robić to samo. Niedawno trafił się jeden z tych pięknych dni, gdzie wszystko zagrało i wybraliśmy się z Kamilem na przejście 3 szczytów Wielkiej Korony Tatr, czyli Kieżmarski Szczyt, Łomnicę i Durny.
Więcej
Bardzo lekki, dobrze dopasowany i dynamiczny but. Dzięki karbonowej płytce i technologii Guide Sole wspiera wybycie i przetaczanie stopy do przodu.
Więcej
Do tej pory unikałam butów z dużą amortyzacją, może dlatego, że buty starej generacji były ciężkie, duże i miały zwykle bardzo duży drop. Poza tym wolałam lepiej czuć podłoże.
Więcej
But nie ślizga się ani na mokrej skale, pokrytej błotem, ani na wyślizganej, charakterystycznej dla popularnych tatrzańskich szlaków. Mogę zbiec wszędzie i czuję się pewnie. Dobry kompromis między amortyzacją a grubością podeszwy, dzięki czemu świetnie czuć podłoże, co zapewnia lepszą stabilizację w technicznym terenie.
Więcej
Kontuzja sprawia, że zatrzymujemy się w tym całym ferworze treningu i mamy czas przemyśleć, co robiliśmy, a czego nie robiliśmy. Bez wypominania sobie, tylko takie trzeźwe spojrzenie na siebie. Dzięki kontuzji, gdy mamy przerwę w treningu, widzimy siebie z większego dystansu.
Więcej
Pierwszy raz założyłam foki po przeprowadzce do Zakopanego, zimą 2015 roku. Weszłam na Kasprowy Wierch w piękną słoneczną pogodę i od razu się w tym sporcie zakochałam, choć zjazd zajął mi wtedy 45 minut. Później każdej zimy coraz mniej biegałam, a coraz częściej zakładałam narty.
Więcej
Długo mnie nie było na górskich ścieżkach, a jeszcze dłużej na tym blogu. Choroba Forka wyssała ze mnie całą energię i odebrała siły na trening, a jak się nie biega i nie wychodzi w góry, to nie ma o czym pisać. A nawet jakbym miała o czym, to nie było na to czasu.
Więcej
Testowałam je w naprawdę trudnych, tatrzańskich warunkach – błoto, śnieg, lód, śliskie i mokre skały, techniczny teren – i w zasadzie nie mogę się do niczego przyczepić.
Więcej