To był jeden z moich najtrudniejszych biegów. Strome podejścia na granicy wspinaczki, strome zbiegi w sypiących się piargach, wysokość powyżej 3000 m n.p.m., duże przewyższenie. Zwykły maraton ma nie więcej niż 2100 m, a tu było tyle na pierwszych 14 km.
Więcej