146 Wyniki dla autor: biegamwgorach
Przenoszę się na chwilę z ciepłej Fuerte do zimnych Tatr, żeby dokończyć rozpoczętą parę dni temu relację.
Więcej
Początek roku to taki bardziej rozruch niż porządny trening, mam nadzieję, że wyleczę w końcu te zatoki i zacznę porządnie biegać, bo na razie nie widzę tego w kolorowych barwach. 28.12 - 3.01 (30/1225) Pierwszy tydzień bardzo spokojny po świątecznym chorowaniu. pon: roztruchtanie 8 km wt: wolne śr: Butorowy 8 km, +480 ...
Więcej
W poprzednim wpisie opisałam zimowe trasy biegowe na Słowacji w Tatrach Bielskich i Wysokich, czas na Tatry Zachodnie.
Więcej
Takie podsumowania robiłam już na starym blogu i chcę do nich wrócić z kilku powodów: lubię analizować własny trening, wyciągać z niego wnioski i obserwować jak na niego reaguję, chcę się ciągle rozwijać i poprawiać tam, gdzie popełniam jakieś błędy, a może Wy też coś z tego skorzystacie? W grudniu trochę przesadziłam i miesiąc skończył się zapaleniem zatok, i to podsumowanie pokaże, gdzie były błędy.
Więcej
Zapraszam w Tatry Słowackie, zwykle cieplejsze, z południową wystawą stoków. Tu nie będziesz mieć pokusy, żeby zdobywać szczyty.
Więcej
2015 był dla mnie cholernie ciężki, ale też pełen pięknych przeżyć. Byłam tak słaba, że nie mogłam wstać z łóżka, ale też na tyle mocna, by walczyć o marzenia.
Zaczął się super, z masą nowych pomysłów i energii do działania, wyjazdy, super treningi, projekt obozy biegowe, potem było coraz gorzej, przeziębienia, anemia, zapalenie zatok, niemoc, ale w tej całej beznadziei pojawiło się światło - poznałam prawdziwych PRZYJACIÓŁ! Wreszcie w połowie roku wyjście z niemocy, nowa energia i siła do działania.
Więcej
Obecnie w Tatrach jest mało śniegu i słoneczna pogoda. Wydaje się, że to dobre warunki do biegania, ale to pozory. Taka bezśnieżna i słoneczna zima zwodzi i kusi do zdobywania szczytów.
Więcej
Dzisiaj szybki, popołudniowy trening w siarczysty mróz w Dolinie Małej Łąki. Taki mróz zdecydowanie zniechęca mnie do długich wycieczek w górach. Na szlaku miejscami lodowisko, dopiero powyżej Polany Małołąckiej brak lodu. Miało być wolniej, ale mróz nie pozwalał i wyszedł z tego 2 zakres. 13,5 km, +700 m, 1:31. Dotarłam nieco powyżej ...
Więcej
Przez cały świąteczny tydzień biegałam tylko raz, w Wigilię. Nie schudłam, nie przytyłam. I nie rozumiem całej tej biegowo-świątecznej gorączki palenia świątecznych kalorii.
Więcej
Pierwsze ski-toury w tym sezonie, z Tatrzańskiej Łomnicy na Łomnicką Przełęcz i jeszcze kawałek dalej już bez nart.
Więcej