Komentarze do: Pasja życia https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/ treningi w Tatrach, bieganie w górach i w terenie, biegi górskie, obozy biegowe w górach, Fri, 30 Sep 2016 08:44:46 +0000 hourly 1 https://wordpress.org/?v=6.6.2 Autor: maciek https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-268 Fri, 12 Aug 2016 08:59:34 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-268 W odpowiedzi do biegamwgorach.

tak w związku z tematem pochwalę się: ostatnio zszedłem z trasy prawie na samym początku.

]]>
Autor: biegamwgorach https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-201 Mon, 20 Jun 2016 14:39:21 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-201 W odpowiedzi do maciek.

zgadzam się, choć umiar jest trudno zachować, jeśli coś się naprawdę mega mega lubi 😉

]]>
Autor: maciek https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-200 Wed, 15 Jun 2016 10:55:08 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-200 pasja pasją, ale dobrze też robić to wszystko z głową. kiedyś tak miałem, że zarzynałem się do końca. a potem dzięki temu byłem wycięty z biegania. teraz rozumu niby tyle samo, jednak doświadczeń więcej niż kiedyś i przez to czasami sobie potrafię powiedzieć „dość” żeby dalej móc biegać.
ale nie chodzi tylko o bieganie. wydaje mi się, że we wszystkim trzeba umieć określić granicę i mieć jakiś umiar. ale to mi się wydaje.

]]>
Autor: biegamwgorach https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-155 Tue, 08 Mar 2016 10:33:07 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-155 W odpowiedzi do Robert.

hej, zrób morfologie, bo jeśli masz takie objawy, to może to być niedobór żelaza/B12. Zasłabnięcie na treningu to poważna sprawa. Trzymaj się!

]]>
Autor: jogosfera https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-154 Mon, 07 Mar 2016 22:22:58 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-154 mam trochę inną definicję pasji 😉

]]>
Autor: Robert https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-153 Mon, 07 Mar 2016 19:33:31 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-153 Hej witaj myślę że problem pojawił się u mnie :biegam po 20 km dziennie i czuję że jest coraz gorzej ze mną .szykuje się do zawodów ,zawsze mam taki mocny trening przed ,ale ostatnio zasłabłem po treningu ,zbierało mnie na wymioty i zmęczenie było ogromne ,czuję że jestem psychicznie zmęczony i nie mogę sobie z tym poradzić,pracuje fizycznie w trudnych warunkach i chyba nie mam czasu na regenerację ,ale czuję satysfakcję jak się zajadę ,wiem że spełniłem swoje plany na dany tydzień ,podczas biegania wszystko sprawia mi przyjemność ,ptaki liście droga ,zwierzęta i co ino .co ty na to Robert zwany Szachciok

]]>
Autor: Dawid Konopka || Marzenia w cele https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-152 Mon, 07 Mar 2016 18:09:12 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-152 Dokładnie tak! To pasja napędza nasze życie i sprawia, że chcemy się rozwijać i być coraz lepszą istotą ludzką. To pasja popycha nas do zrobienia rzeczy przez wielu uważanych za niemożliwe. Dlatego uważam, że życie które nie zawiera w sobie ani grama pasji to życie puste.

Niedawno popełniłem wpis o pasji. Jeżeli uważasz, że spam to usuwaj 🙂
Czy w Twoim życiu obecna jest pasja?

]]>
Autor: biegamwgorach https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-151 Mon, 07 Mar 2016 17:32:33 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-151 W odpowiedzi do pawel.

12 godzin to sporo! JA tyle nie biegam. O uzależnieniu też pisałam http://biegamwgorach.pl/rakuska-czuba-to-juz-uzaleznienie/

]]>
Autor: Kamil https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-150 Mon, 07 Mar 2016 13:49:43 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-150 Jedyne co potrafię powiedzieć o Twoim bieganiu to:
„this is madness!!”:)

]]>
Autor: pawel https://biegamwgorach.pl/pasja-zycia/#comment-149 Mon, 07 Mar 2016 12:51:22 +0000 http://biegamwgorach.pl/?p=4382#comment-149 Cóż. Zdarzyło mi się trenować 30 h w tygodniu normalnie pracując. I dostac przepukliny od zbyt intensywnego treningu. To co opisałas to nie pasja a uzależnienie. Pasja prowadzi do rozwoju i jest źródłem spokoju i harmonii w calym zyciu i w relacjach z innymi. Uzależnienie zastępuje świat i relacje i dla chwilowego strzału endorfin zmusza do ryzykowania życia i narażania zdrowia. Najczęściej (tak było u mnie z triathlonem) jest nieuswiadomioną ucieczką przed czymś. Od 3 lat biegam po 12 h w tygodniu. Prawie nie startuje w zawodach. Od 3 lat bez kontuzji. Bardzo duża satysfakcja. Tak to widzę.

]]>