Uwielbiam biegać! Początki

Półmaraton Warszawski 2011

Przed startem Półmaratonu Warszawskiego 2011. Wesoła ekipa klubu biegowego Accenture

Zaczęło się niewinnie od biegu wokół Orbity we Wrocławiu na dystansie 5,6 km. Tak mi się te zawody spodobały, że zaczęłam trenować głównie dla startów. Spodobała mi się rywalizacja, adrenalina i endorfiny związane z bieganiem. Lubię spotykać znajomych biegaczy na trasie. Wciągnęło mnie to.

W lutym 2011 roku pojechałam na obóz biegowy do Zakopanego. Chciałam poznać ludzi, z którymi mogłabym biegać i dowiedzieć się czegoś o bieganiu. A spotkała mnie tam niespodzianka. Nie tylko przebiegłam 160 km po górach w super atmosferze i ze świetnymi ludźmi, ale zostałam zwerbowana do klubu biegowego, gdzie poznałam moich biegowych przyjaciół. I tak zaczęła się moja prawdziwa przygoda z bieganiem.

W marcu i kwietniu 2011 roku zaliczyłam moje pierwsze starty „treningowe” – na przetarcie, żeby zobaczyć, jak to jest – półmaraton w Wiązownej (1:51), Bieg Kazików w Radomiu 10 km (00:45), półmaraton Warszawski (1:42), maraton w Dębnie (3:58) i Bieg dookoła ZOO 10 km (00:44). Gdy już zobaczyłam, jak wygląda szybki bieg na dyszkę, trochę wolniejszy półmaraton i wyczerpujący maraton, przestałam biegać treningowo. Wciągnęło mnie Grand Prix Warszawy i mnóstwo innych fajnych biegów.

  • Jak to się stało, że po 3 miesiącach biegania pojechałam biegać po Tatrach i co z tego wynikło przeczytacie tutaj.
Bieg Kazików 2011

Rozgrzewka przed pierwszą dyszką. Bieg Kazików, marzec 2011

Brak odpowiedzi do "Uwielbiam biegać! Początki"