Bieganie (w górach) zimą. Jak, gdzie i kiedy

Czy warto za wszelką cenę pchać się na najwyższe szczyty zimą?

Wpis na temat sprzętu biegowego zimą zainspirował mnie do serii tekstów na temat trenowania zimą. Mieszkam pod Tatrami, więc będzie przede wszystkich o bieganiu w górach (jak, gdzie i kiedy). O tym, kiedy bieganie nie ma sensu i jak zastąpić je innym treningiem, gdzie i jak wykonywać trening specjalistyczny, o treningu uzupełniającym, siłowym i wzmacniającym, o regeneracji.

Obecnie w Tatrach jest mało śniegu i słoneczna pogoda. Wydaje się, że to dobre warunki do biegania, ale to pozory. Taka bezśnieżna i słoneczna zima zwodzi i kusi do zdobywania szczytów. Wyższe partie gór pokryte są jednak lodową pokrywą (zwłaszcza od północnej strony), jest duży mróz i szybko się ściemnia, o czym wiele osób zapomina. TOPR’owcy mówią, że tak trudne warunki o tej porze roku, w wysokich partiach gór, były w Tatrach ostatnio w 1989 roku, kiedy zanotowano podobną ilość wypadków.

W ciągu ostatnich dni (24 grudnia 2015 – 3 stycznia 2016) było w Tatrach wiele wypadków, a zginęło czternaście osób! Sześć w polskich Tatrach Wysokich (w rejonie Świnicy, Zawratu, Orlej Perci, przełęczy pod Chłopkiem, Rysów i przełęczy Krzyżne), sześć na Słowacji w Tatrach Wysokich i Zachodnich (z czego dwie w rejonie Brestowej na zamkniętym szlaku), jedna osoba w rejonie Gubałówki. A jeśli wreszcie nadejdzie prawdziwa tatrzańska zima (bo nadejdzie!) bieganie na szczyty i granie stanie się jeszcze bardziej niebezpieczne i mocno utrudnione przez dużą pokrywę śnieżną i zagrożenie lawinowe.

Jeśli chcesz się wybrać na bieganie w góry, najważniejsza jest wyobraźnia i ocena konkretnych okoliczności. Dobierz trasę do własnych możliwości i koniecznie zabierzcie odpowiedni sprzęt (pisałam o tym tutaj), przy czym sprzęt Ci nic nie da (poza złudną pewnością siebie), jeśli nie umiesz go używać. Zanim wybierzesz się na szlak, zapytaj znajomych lub na forach, jakie na tym konkretnym szlaku panują warunki. Jeśli na miejscu okaże się, że jest słabo, zawróć. To czy jest bezpiecznie, zależy zawsze od oceny w konkretnych okolicznościach, biorąc pod uwagę aktualne warunki panujące w górach (zaglądajcie na strony TOPR i GOPR), własne zimowe doświadczenie i aktualną formę.

Ciekawa jestem, jakie jest Twoje doświadczenie w zimowym bieganiu w górach? Podziel się!

Gdzie można biegać w Tatrach zimą? O tym w następnym wpisie. Przedstawię ciekawe trasy, o różnych długościach i trudnościach. Będzie o Tatrach Słowackich.

2 komentarze do "Bieganie (w górach) zimą. Jak, gdzie i kiedy"

  • comment-avatar
    Piotr
    4 stycznia 2016 (23:10)
    Odpowiedz

    Moje bieganie zaczęło się od maja zeszłego roku, więc to są moje pierwsze doświadczenia w takich warunkach. Wcześniej tylko jeździłem na rowerze po górach. Bardzo lubię upały ale biegać chyba wolę w warunkach zimowych 🙂 W ostatnią sobotę (jak co tydzień) biegałem jedną ze swoich tras w Beskidzkie Wyspowym i biegło mi się znakomicie, pobiegłem rekordowym tempem. Co prawda zamarzła mi broda (pojawiły się na niej sople :)) ale … to też raczej na plus 😀 Oczywiście trzeba się bardziej koncentrować w trakcie biegu (zwłaszcza podczas zbiegów) bo jest dużo miejsc gdzie np. są liście a pod nimi lód. Jeszcze nie biegałem w warunkach prawdziwie zimowych, czyli w śniegu. Myślę, że w takich warunkach raczej trzeba będzie pomyśleć o biegówkach. W sumie fajnie, to będzie coś nowego. W końcu jest trasa biegowa na Mogielicy 🙂

    • comment-avatar
      biegamwgorach
      5 stycznia 2016 (14:29)
      Odpowiedz

      hej, bardzo fajne tereny! Polecam jeszcze Gorce, ale to pewnie znasz, kiedyś tam dużo biegałam 🙂 Jak spadnie śnieg, to możemy liczyć na turystów, którzy udepczą szlaki 🙂
      Pozdrawiam!
      Olga


Skomentuj biegamwgorach

HTML jest dozwolony