24h w Tatrach – Dolina Kieżmarska i Rakuska

Jeszcze nie biegam i nie trenuję, ale powoli przyzwyczajam się do przebywania więcej w Tatrach – to będzie jeden z głównych planów w tym roku – jak najwięcej być w górach. O tym będę pisać już wkrótce, jak tylko zacznę biegać i zobaczę, czy w ogóle mam jeszcze jakąś formę.

A tym czasem wybrałam się na dwa dni do Doliny Kieżmarskiej i Rakuskiej, zahaczając o Zielony i Biały Staw Kieżmarski. Warunki w Tatrach powyżej 1300 m dalekie są od idealnych. Najlepiej biega się o świcie, gdy śnieg jest jeszcze zmrożony i nie zapadasz się w nim po kolana. Gdy słonko przygrzeje, robi się grząsko i co drugi krok lądujesz w głębokim śniegu. Tak będzie pewnie jeszcze do maja. Natomiast są miejsca, gdzie śniegu już w ogóle nie ma – np. zbocze Doliny Rakuskiej – biega się tam, jak latem.

Zapraszam do obejrzenia paru fotek!

 

Brak odpowiedzi do "24h w Tatrach - Dolina Kieżmarska i Rakuska"


    Masz coś do powiedzenia?

    HTML jest dozwolony